czwartek, 16 maja 2013

Kolejny dzień

Dzień zaczęłam od spotkania z komisją z Zabrza. Lekarze mięli zadecydować, czy potrzebny jest mi przeszczep płuc i wątroby. Wnioski są następujące: płuca, póki co, mam niezłe, więc nie będę mieć przeszczepu. Trzeba natomiast pomyśleć o wątrobie. W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie będę musiała przejść specjalistyczne badania.  To kolejny koszt, jaki musimy ponieść. Paliwo nie jest tanie! A teraz coś milszego ;) Po południu byłam z panią ze świetlicy na spacerku. Było super. Cieplutko. Słoneczko grzało jak w lecie ;) To już kolejny dzień leczenia w Rabce, więc pewnie wkrótce wrócę do domu ;) Rozmawiałam przez telefon z Mikołajkiem. To znaczy - ja mówiłam, a on po swojemu gaworzył. Od razu poprawił mi się humor. Fajny jest ten mały brzdąc!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz