Z badań USG wynika, że nie mam wodobrzusza, ale wątroba i śledziona znowu się powiększyły. To jest dla mnie dużo groźniejsze. W przypadku wodobrzusza -odciągnięto by wodę i od razu poczułabym się lepiej. Niestety - powiększenie organów - to coś gorszego. Nie wiem, co teraz zrobią... Ciężej mi sie oddycha, nie mogę chodzić na spacery, tak jak kiedyś :( Chyba będę musiała przyśpieszyć wizytę w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Mam nadzieję, że tam w końcu mi pomogą...
Strony
- Strona główna
- KILKA SŁÓW O MNIE :-)
- DANE DO DAROWIZNY NA MOJE LECZENIE
- Codzienność
- GALERIA
- Hobby
- PRZYRZĄDY POTRZEBNE DO MOJEGO LECZENIA
- DOKUMENTY
- APEL O POMOC
- MOJA HISTORIA OD NARODZIN DO PIERWSZEJ MYSLI O PRZESZCZEPIE
- Myśli ważne dla mnie ;)
- WYWIAD - GAZETA KRAKOWSKA ( DODATEK INFORMATOR BRZESKI)
- Mój wzór do naśladowania w walce z chorobą
- Wzruszajace piosenki
- Moje wiersze
- Mukowiscydoza w mediach
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmagda ja tez jestem w centrum zdrowia dziecka mam nadzieje że twoje problemy się rozwiąrzą życze dużo dużo zdrówka i przesyłam buziaki
OdpowiedzUsuńtutaj zostawiam adres do mojego bloga zachęcam do czytania..http://klaudiasniadach.blogspot.com/