niedziela, 1 września 2013

Problemów nie koniec...

Gorączka ustąpiła, kaszel mniejszy, krwioplucie ustało i ogólnie wracam do normy.  Niestety, od pewnego czasu nasilają się problemy z brzuchem. Boli mnie, a od ostatniego pobytu w Warszawie powiększył się aż   11 cm... Mam teraz 81 cm. Masakra, źle się z tym czuję... Ciężej mi się chodzi, oddycha, funkcjonuje... Mam mniejszy apetyt i czuję się jak słoń!!! Chciałabym chociaż kilka dni być zupełnie zdrowa....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz